Powered by RND
PodcastyBiznesBiuro ekspansji zagranicznej Tomasza Sańprucha

Biuro ekspansji zagranicznej Tomasza Sańprucha

Tomasz Sanpruch
Biuro ekspansji zagranicznej Tomasza Sańprucha
Najnowszy odcinek

Dostępne odcinki

5 z 9
  • Torrevieja BEZ złudzeń: Polskie miasto na Costa Blanca i jego biznesowe oblicze
    Słońce przez 320 dni w roku, ciepłe morze i ceny nieruchomości wciąż niższe niż w wielu regionach Europy. Torrevieja na Costa Blanca kusi inwestorów i turystów, a Polacy coraz częściej traktują ją jak drugi dom. O tym, jak naprawdę wygląda życie i prowadzenie biznesu w tym hiszpańskim mieście, w podcaście Tomasza Sańprucha „Biuro Ekspansji Zagranicznej” opowiada Justyna Gaj Skowronek – założycielka firmy easyspain.Miasto, które Polacy pokochaliTorrevieja liczy około 100 tysięcy stałych mieszkańców, ale w szczycie sezonu wakacyjnego liczba ta skacze nawet do miliona. Właśnie tu tysiące Polaków kupiło mieszkania – jedni z myślą o wakacjach, inni jako inwestycję. Słychać język polski na ulicach, w sklepach i restauracjach. Niektórzy nazywają Torrevieja „Mielnem Hiszpanii”, inni widzą w niej bezpieczną przystań – zarówno na emeryturę, jak i na biznes. „To nie była miłość od pierwszego wejrzenia” – przyznaje Justyna Gaj Skowronek. „Ale wygrał klimat, atrakcyjne ceny i to, że można tu prowadzić firmę bez nadmiernej biurokracji”.Biznes zrodzony z potrzebyJustyna wraz z mężem inwestowała w hiszpańskie nieruchomości od kilkunastu lat. Z czasem zauważyła, że brakuje rzetelnych firm zajmujących się obsługą apartamentów. Tak powstało easyspain – firma, która zarządza mieszkaniami wakacyjnymi w imieniu zagranicznych inwestorów, dbając zarówno o wynajem turystyczny, jak i o długofalowy zwrot z inwestycji.„Zaczęło się od mojej własnej frustracji” – mówi. – „Kupiłam mieszkanie, a na odległość trudno było znaleźć kogoś, kto rzetelnie się nim zajmie. Pomyślałam, że jeśli ja mam taki problem, inni też go mają. Postanowiłam stworzyć rozwiązanie”.Hiszpania to nie tylko fiesta i siesta Choć wielu kojarzy Hiszpanię z luzem, prowadzenie biznesu tutaj wymaga planu, konsekwencji i znajomości lokalnych realiów. Formalnie założenie firmy jest proste, koszty składek niższe niż w Polsce, a podatki – progresywne. Z drugiej strony styl pracy jest inny: wolniejszy, bardziej oparty na relacjach i spotkaniach przy kawie. Torrevieja to również miasto kontrastów. Z jednej strony – plaże, fiesty i bogate życie kulturalne. Z drugiej – proza blokowisk, problemy z nieuczciwymi wykonawcami czy specyficzna mentalność „mañana”.Rynek wciąż rośnie Czy wciąż warto inwestować w nieruchomości na Costa Blanca? Zdaniem Justyny – tak, pod warunkiem, że decyzje są przemyślane. Ceny mieszkań rosną średnio o 3–4% rocznie, a popyt napędzają nie tylko Polacy, lecz także Skandynawowie i Niemcy.„Kluczem jest mądry zakup – dobra lokalizacja, standard i cena, która nie przekracza realnych możliwości inwestora” – podkreśla.Raj, czy nie? Podcast „Biuro Ekspansji Zagranicznej” pokazuje Torrevieja bez pocztówkowego filtra. To miejsce, które daje ogromne możliwości, ale też wymaga rozsądku i odporności na lokalne pułapki. Dla jednych to wakacyjny raj, dla innych – pole do inwestycji. „Nie żałuję ani dnia, że się tu przeprowadziłam” – mówi Justyna Gaj Skowronek. – „Żałuję tylko, że tak późno”.
    --------  
    47:10
  • Chile BEZ cła
    W tym odcinku podcastu „Biuro Ekspansji Zagranicznej” Tomasz Sańpruch rozmawia z Adamem Najbarem z firmy Latin-Bridge o tym, jak skutecznie wejść na rynek Ameryki Południowej – na przykładzie Chile, jednego z najbardziej stabilnych i otwartych gospodarczo krajów regionu. Dowiesz się, dlaczego warto rozpocząć ekspansję BEZ cła, jak znaleźć biznesową niszę, z jakimi wyzwaniami logistycznymi się liczyć i jak lokalni konsumenci postrzegają europejskie produkty.
    --------  
    43:11
  • Polska BEZ marki?
    Czy Polska ma markę narodową? Pytanie wydaje się banalne, ale odpowiedź, której udzielają eksperci, jest już mniej optymistyczna. Nie, Polska nie ma spójnej marki. Mamy świetnych przedsiębiorców, coraz mocniejsze firmy, gospodarkę w pierwszej dwudziestce świata – a jednocześnie wizerunek kraju na świecie pozostaje rozmyty, chaotyczny i wciąż pełen stereotypów.W podcaście Biuro Ekspansji Zagranicznej Tomasz Sańpruch rozmawia z prof. Barbarą Mróz-Gorgoń – specjalistką od brandingu – o tym, dlaczego od 35 lat nie potrafimy zbudować narodowego brandu i jakie są tego konsekwencje.20. gospodarka świata, ale wizerunek z trzeciej ligi.Polska jest dziś 20. gospodarką globu. Brzmi dumnie. Ale w rankingach soft power czy Nation Branding Index spadamy na dalsze miejsca. Jak to możliwe? Dlaczego wciąż kojarzymy się z „taniością”, a nie z jakością, innowacją i kulturą? „Marka narodowa powinna być wiatrem w żagle wszystkich polskich marek, a tymczasem jej po prostu nie ma” – mówi prof. Mróz-Gorgoń.„Niemiecka jakość, polska cena” – pułapka taniego wizerunku.W Nigerii polskie produkty sprzedaje się pod hasłem: „niemiecka jakość, polska cena”. Dobre? Być może. Ale krótkowzroczne. Bo jeśli marka narodowa opiera się na cenie, to zawsze znajdzie się ktoś tańszy – Chiny, Bangladesz, Wietnam. A wtedy Polska zostaje z niczym. Tę prostą prawdę zdają się ignorować zarówno politycy, jak i część biznesu.Branding narodowy: historia porażek.Były już próby. Prof. Wally Olins, światowej sławy specjalista od brandingu, zaproponował Polsce koncepcję „sprężyny” – symbolu kreatywnego napięcia. Miało być dynamicznie, nowocześnie, z pomysłem. Efekt? Zero. Dziś nikt nie pamięta ani o sprężynie, ani o latawcu, ani o innych pomysłach, które ugrzęzły w urzędniczych szufladach.Zamiast jednej silnej marki mamy 28 submarek i logotypów. Każdy resort, każda agencja i każde województwo mówi innym językiem, występuje pod innym znakiem i prowadzi własną kampanię. To nie branding, to chaos. Efekt? Pikseloza – jak u impresjonistów, tylko że tu nie ma pięknego obrazu, a jedynie marketingowy bałagan.Polska marka musi krzyczeć.Prof. Mróz-Gorgoń zwraca uwagę na jeszcze jedną rzecz: polska skromność. „Jesteśmy poukładani, staramy się działać zgodnie ze sztuką, ale nie potrafimy o tym głośno mówić. A dziś trzeba krzyczeć” – podkreśla. Bo w globalnej grze brandingowej wygrywa ten, kto umie opowiedzieć o sobie historię. A Polska tej historii wciąż nie opowiedziała.Fundacja, która chce to zmienić.Aby odwrócić ten trend, prof. Mróz-Gorgoń powołała Fundację Marka Polska Think Tank, która angażuje środowisko nauki, biznesu i kultury we wspólne działania. W radzie fundacji zasiadają rektorzy czołowych uczelni – m.in. Uniwersytetu Jagiellońskiego, Szkoły Głównej Handlowej czy Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Do współpracy dołączają także najważniejsze organizacje biznesowe: Pracodawcy RP, Business Centre Club czy ABSL. Think Tank prowadzi badania nad polskim DNA, organizuje konsultacje społeczne i szuka odpowiedzi na pytanie, jak opowiedzieć światu o Polsce w sposób spójny i nowoczesny.Co dalej?Na szczęście coś się ruszyło. Powstaje strategia marki narodowej, prowadzone są badania, a pierwsze efekty mają zostać przedstawione już wkrótce. Ale dokumenty same siebie nie sprzedadzą. Potrzeba determinacji, konsekwencji i odwagi.A polskie firmy? Już dziś powinny mówić jednym głosem: pokazywać swoje sukcesy, chwalić się statystykami, być dumne z tego, co osiągnęły. Nie z „nieśmiałością”, ale z pewnością siebie. Bo w globalnym wyścigu o uwagę konsumenta liczy się nie tylko produkt, ale przede wszystkim historia, którą potrafisz sprzedać.
    --------  
    27:52
  • Arabia Saudyjska: rynek wielkich projektów i cierpliwych relacji
    W najnowszym odcinku „Biura Ekspansji Zagranicznej” przenosimy się do Arabii Saudyjskiej. Gościem programu jest Antoni Mielniczuk, doradca i pośrednik biznesowy z wieloletnim doświadczeniem w Królestwie. Opowiada, jak z jednodniowej wizyty w 2012 r. zrobiły się lata pracy, dlaczego w Arabii biznes robi się z ludźmi, którym się ufa, oraz gdzie leżą realne szanse dla polskich firm.Pierwsze wrażenia i łamanie stereotypówMielniczuk wspomina zamkniętą niegdyś Arabię: trudne wizy, długie loty, bariery formalne. Mimo to „kraj od razu zafascynował” nowoczesnością i serdecznością mieszkańców. Początki były przyziemne, ale wymowne: pierwszy ulokowany kontrakt dotyczył eksportu z Polski… drewnianych drzwi w liczbie kilkunastu tysięcy. Podczas wizyt w supermarketach zaskoczyło go, że z polskiej żywności widać było głównie… krówki (obecne tam od lat 40.).Zmiana epoki i nowe ambicjePo zmianach politycznych połowy minionej dekady kraj przyspieszył modernizację: rozwija sektor rozrywki, wypoczynku, turystyki i szeroko rozumianej nowoczesnej infrastruktury. Arabia „jest bardzo nowoczesna i dąży do jeszcze większej nowoczesności” – podkreśla ekspert – i ma środki, by za to płacić. Tempo zmian widać choćby w Rijadzie, gdzie „centrum miasta w kilka lat przesunęło się o dobrych kilka kilometrów”.Jak robi się tam biznes? Zaufanie przed transakcją„Saudyjczycy robią interesy z ludźmi, do których mają zaufanie”. To oznacza wiele wizyt, spotkań i konsekwencję. „Natychmiast” to tam często pół roku, „szybko” – kilka lat. Droga do kontraktu bywa długa, a pośrednik jest użyteczny na starcie; później – gdy znamy rynek i mamy partnera – można stawiać na własne struktury.Gdzie są szanse dla Polaków?Technologie i IT – od projektowania i użyteczności serwisów po cyberbezpieczeństwo; rynek jest chłonny, konkurencja (m.in. z Indii) silna, ale wolumen potrzeb ogromny.Budownictwo i mieszkalnictwo – szybkie systemy budowlane, prefabrykacja, „kontenery”, wykończeniówka, wyposażenie hoteli (hospitality 6–7*), szkolenie kadr.Zielone i wodne technologie – efektywność, oszczędność wody, gospodarka środowiskowa.Medtech – potencjał, ale konieczne certyfikacje i ścieżki prawne.Turystyka – rosnące zainteresowanie Polską (dziś najczęściej Zakopane), pole do promocji innych regionów i tworzenia kompletnych programów pobytu dla gości z KSA.Pierwsze kroki przedsiębiorcyWeryfikacja oferty – czy to, co robimy, jest unikalne i skalowalne na tym rynku.Edukacja i scouting – wydarzenia KIG i branżowe, analizy, konsultacje z praktykami.Budżet i cierpliwość – jedna wizyta niczego nie załatwi; planuj serię wyjazdów.Relacje – buduj wiarygodność, korzystaj z lokalnych partnerów, ale kontroluj proces.Zabezpieczenia – rozważ ubezpieczenia eksportu (np. przez polskie instytucje), dobieraj formy rozliczeń.Ryzyko? Zależne od branżyProducent mebli, firma IT, eksporter żywności – każdy sektor ma inny profil ryzyka i wymogi logistyczne (np. kontenery chłodnicze z kontrolowaną atmosferą dla owoców). Ogólna teza: bez ryzyka nie ma wzrostu, ale można je rozumnie ograniczać.Rozmowa dotyka też przemian społecznych – m.in. rosnącej aktywności kobiet (w dyplomacji i biznesie), zmian obyczajowych i stylu życia. Praca bywa przesunięta na godziny wieczorne i nocne (klimat), a przepisy BHP są dziś bardziej restrykcyjne niż dekadę temu. W codzienności uderza rozmach inwestycji i szybka urbanistyczna metamorfoza.Cierpliwość, specjalizacja, profesjonalizm„Nie łapać stu srok za ogon” – radzi Mielniczuk. Wygrają ci, którzy pokażą realną wartość i kompetencję, zbudują relacje i zrozumieją, że Arabia to nie „jednorazowy strzał”, lecz strategia na lata. Bonus: sukces w KSA otwiera drzwido pozostałych rynków regionu (Kuwejt, Katar, Oman, ZEA) i dalej – od Iraku po Malezję i Indonezję.
    --------  
    50:00
  • Zjednoczone Emiraty Arabskie BEZ podatków
    Nowy odcinek „Biura Ekspansji Zagranicznej – podcastu, w którym przekraczamy granice biznesu” to fascynująca podróż do Dubaju – miejsca, gdzie łączy się świat tradycji arabskiej i ultranowoczesnej gospodarki. Gościem Tomasza Sańprucha jest Dawid Ratajczyk, który otworzył oddział firmy w ZEA i od lat wspiera polskich przedsiębiorców w regionie.ZEA liczą niespełna 10 mln mieszkańców, ale ich siła nabywcza należy do najwyższych na świecie. Blisko 90%ludności to ekspaci – specjaliści i pracownicy z całego globu. Jak zauważa Tomasz Sańpruch: „To jest rynek, który wygląda na mały, ale w praktyce otwiera drzwi do całej Zatoki i dalej – do Afryki. Emiraty są hubem, a Dubaj to miejsce, gdzie spotyka się cały świat.”Największym atutem Emiratów jest brak podatku dochodowego od osób fizycznych. Od czerwca 2023 r. obowiązuje natomiast CIT w wysokości 9%, ale wiele firm działających w strefach wolnocłowych nadal korzysta ze zwolnienia z tego podatku. Standardowa stawka VAT wynosi 5%.Jak wyjaśnia Dawid Ratajczyk: „Dla przedsiębiorcy to oznacza prosty przekaz – tu możesz prowadzić biznes w przejrzystym systemie podatkowym, a jeśli wybierzesz odpowiednią free zone, wciąż korzystasz z pełnych zwolnień.”ZEA są hubem logistycznym dla całego regionu – przez port w Jebel Ali w Dubaju przechodzi ogromna część towarów importowanych na Bliski Wschód i do Afryki. Produkty spożywcze wymagają certyfikacji Halal, a wiele branż – od farmaceutycznej po kosmetyczną – musi spełnić lokalne normy jakościowe.Jak podkreśla Ratajczyk: „Polskie firmy często zderzają się z tym, że nie wystarczy certyfikat unijny – trzeba uzyskać lokalne dopuszczenia. To zajmuje czas, ale bez tego nie ma mowy o sprzedaży.”Nie istnieje ustawowa płaca minimalna dla wszystkich, ale w praktyce koszty zatrudnienia są zróżnicowane – od niskich w sektorze prac fizycznych po bardzo wysokie w przypadku specjalistów. Bezrobocie utrzymuje się na minimalnym poziomie.Według Ratajczyka: „Tutaj nie znajdziesz ludzi bez pracy – problemem bywa raczej znalezienie odpowiedniego specjalisty, bo zapotrzebowanie w takich branżach jak IT, zielona energia czy turystyka luksusowa rośnie szybciej niż podaż.”Jak podkreśla Ratajczyk, w Emiratach kluczowe znaczenie mają relacje osobiste i zaufanie. „Tutaj biznes robi się przy stole, a nie przy mailu. Jeśli ktoś cię zna i ci ufa, podpisanie kontraktu to formalność. Bez zaufania – nawet najlepsza oferta może przepaść.”ZEA to kraj, w którym innowacyjność idzie w parze z tradycją, a sukces odnoszą ci, którzy potrafią połączyć profesjonalizm z cierpliwością i zrozumieniem dla arabskich wartości.Rynek Emiratów oferuje polskim firmom dostęp nie tylko do Dubaju czy Abu Zabi, ale także do całej Zatoki Perskiej – Arabii Saudyjskiej, Kataru czy Omanu. Jak podsumowuje Ratajczyk: „Jeśli myślisz o ekspansji, Dubaj to najlepszy punkt startu. To nie jest miejsce, gdzie zarobisz miliony w tydzień, ale jeśli zainwestujesz czas i relacje, efekty mogą być spektakularne.”Zjednoczone Emiraty Arabskie – mały kraj, wielkie możliwościSystem podatkowy i warunki biznesoweCła, import i wymogi certyfikacyjneRynek pracy i płaceStyl prowadzenia biznesuDlaczego warto?
    --------  
    57:24

Więcej Biznes podcastów

O Biuro ekspansji zagranicznej Tomasza Sańprucha

To jest Biuro Ekspansji Zagranicznej – podcast o tym jak przekraczać granice własnego biznesu. Jeśli uważasz, że ten podcast wnosi realną wartość do twojego biznesu – rozważ jego wsparcie na Patronite. Odwiedź: patronite.pl/tomasz_sanpruch. Dziękuję za Twoje zaufanie.
Strona internetowa podcastu

Słuchaj Biuro ekspansji zagranicznej Tomasza Sańprucha, The Diary Of A CEO with Steven Bartlett i wielu innych podcastów z całego świata dzięki aplikacji radio.pl

Uzyskaj bezpłatną aplikację radio.pl

  • Stacje i podcasty do zakładek
  • Strumieniuj przez Wi-Fi lub Bluetooth
  • Obsługuje Carplay & Android Auto
  • Jeszcze więcej funkcjonalności
Media spoecznościowe
v7.23.11 | © 2007-2025 radio.de GmbH
Generated: 11/1/2025 - 2:17:31 PM