Mniam!
Ja po prostu tak już mam,Że co chwilę krzyczę „Mniam!”Obserwuję wzrokiem dzikim,Gdzie się kryją smakołyki.A gdy dojrzę do jedzenia,Coś to się w żarłoka zmieniam,I na talerz szybko kładę:Trzy śniadanka i obiadek,Paróweczek stosik wielki,Żółte śliwki mirabelki,Ramen, tofu, bułkę z miodem,Kebab i ziemniaczki młode,Owocową galaretkę,Sos grzybowy i bagietkę,Torcik, w którym są migdały,Naleśniki z serem białym.Jak mi pyszność wpadnie w oko,To uśmiecham się szeroko,I na talerz ją nakładam.Choć nakładam, to nie zjadam.Bo ja jestem tym żarłokiem,Co pożera wszystko wzrokiem.Gdy jedzenie tylko widzę,Apetytu się nie wstydzę,Chociaż nie wiem, gdzie to zmieszczę.Myślę sobie: jeszcze, jeszcze,I wypełniam mój talerzyk.A jedzenie leży, leży...Potem, zamiast w paszczy znikać,Zwykle trafia śmietnika. Jednak dzisiaj wezmę w łapki,Ćwierć jabłuszka, pół kanapki,Wszystko to co do okruszka,Wpadnie do mojego brzuszka!Koleżanko i kolego,Życzę wszystkim Wam smacznego!Wy się tez jedzeniem cieszcie,Lecz za dużo go nie bierzcie!