#032 Niepewność, interregnum i przestrzeń pomiędzy, czyli jak żyć pośrodku oceanu
Czy wiecie co to jest faza liminalna? To tajemnicze pojęcie oznacza moment zawieszenia, stan pomiędzy, w którym jednostka nie jest już tym, kim była dotychczas, ale nie jest jeszcze tym, kim stanie się za chwilę. To ciekawy moment dla pojedynczego człowieka, gorzej, że nasz świat wydaje się być w nieustającym momencie zawieszenia. A możę to nie takie straszne?Szwecja przeżywa niepewność w temacie tego, jak pozostać krajem ceniącym sobie solidarność. Długie lata rządów socjaldemokratów w XX wieku oznaczały triumfy solidarności klasowej, wspólną walkę o prawa pracownicze i prawa kobiet, potem ważna stała się solidarność z biednymi tego świata, pomoc rozwojowa i zaangażowanie w sprawy trzeciego świata. Następnie przyszedł czas na solidarność z uchodźcami. A co teraz? Kiedy Szwecja wyjdzie z zawieszenia? I jakie znaczenie ma szwedzka debata o wsobności wyższej klasy średniej i o tym, że niestety w Szwecji również świetnie wykształceni imigranci miewają duże problemy ze znalezieniem pracy. I czy w Szwecji panuje kapitalizm polityczny?Jeśli chodzi o okresy przejściowe to mamy też czas interregnum w temacie budowania związków miłosnych . Izraelska socjolożka zwana „socjolożką miłości” Eva Illouz twierdzi, że późny kapitalizm to wyjątkowo trudny czas dla miłości romantycznej. Jest ona dla nas „chronicznym źródłem konfuzji, dezorientacji czy wręcz rozpaczy” , bo straciliśmy dawne wzorce, a nowych jeszcze nie ma. Podobnie o tym opowiada polski profesor socjologii Tomasz Szlendak. Co robić? Szukać samotnie krajobrazów swojej duszy jak duńska pisarka Dorthe Nors, autorka książki „Słone łąki. Wybrzeże Morza Północnego”. Czy posłuchać rady szaman Rudy, który twierdzi, że marnujemy zbyt dużo czasu i energii na próby odnalezienia samych siebie i zbudowanie idealnego życia.Pływamy po oceanie życia usilnie próbując odnaleźć brzeg, ale brzegu NIE MA! W dodatku nasza natura jest tak dynamiczna i zmienna, że nie możemy siebie znaleźć, za to istnieje możliwość, by się codziennie i od nowa odkrywać. Czy to sposób na czas niepewności i dylematy późnego kapitalizmu? Posłuchajcie Morza możliwości, może coś podpowie?----------🌟 Podcast Morze możliwości możesz wesprzeć na Patronite: (podcast będzie istniał tylko dzięki Słuchaczom) ----------🎬 Montaż podcastu: Alicja Siarkiewicz
--------
51:15
--------
51:15
#031 Kompetencje samotnicze i czytelnicze, odczarowanie introwertyków, i szamański przepis na miłość
Główną cechą introwertyków nie jest bycie odludkiem i sobkiem, ale to, że w samotności odpoczywają Potrzebują jej, by naładować życiowy akumulator. Dla ekstrawertyka bycie wśród ludzi jest sposobem na dodanie sobie energii, introwertyk po długim czasie w towarzystwie czuje się wydrążony i tylko samotność jest w stanie napełnić go z powrotem życiowymi siłami. Linus Jonkman twierdzi jednak, że prawie wszyscy ludzie mają w sobie pierwiastek introwertyczny i że najwyższa pora zacząć ćwiczyć nasze kompetencje samotnicze – są nam dziś szczególnie potrzebne! Chwile pozytywnej osobności to szczepionka na pęd i nadmiar otaczającego nas świata. Czy wiecie, że kluby książki są dziś naprawdę coraz bardziej modne?! I że zastępują... Tinder? Czy słyszeliście o pomyśle na Silent Book Club? Jeśli nie , to zaraz usłyszycie.Będzie też o autobiografii Mariny Abramović i o tym, jaki przepis na miłość dała jej pewna brazylijska szamanka.No i czas już, żebyście się dowiedzieli, że zaraz wychodzi moja nowa książka „Nie czekam na szklankę wody. O świadomej niedzietności?". Dlaczego kobieta, która tak często mówi, o tym, jak uwielbia swojego syna napisała o osobach, które dzieci nie planują? Tego też się dowiecie.----------🌟 Podcast Morze możliwości możesz wesprzeć na Patronite: (podcast będzie istniał tylko dzięki Słuchaczom) ----------🎬 Montaż podcastu: Alicja Siarkiewicz
--------
57:46
--------
57:46
#030 Ambiwalencje Knausgårda, sztuka zaniechania i co się stało z apatycznymi dziećmi uchodźców w Szwecji?
Czy Szwecja to taki kraj, w którym najlepiej czują się ludzie, którzy chcą, żeby dać im święty spokój? Imigranckie spojrzenie na Szwecję Karla Ove Knausgårda, jego problemy z męskością i ojcowskie rozdrapy. Norweski pisarz jak nikt przypomina nam, że istotą życia jest niejednoznaczność, że możemy coś kochać i o tym marzyć, a jednocześnie czuć, że bywa to nieznośne i jeśli nie mówimy, że tak jest, przywiera do nas sztywna maska, która z czasem utrudnia oddychanie. „Moja walka" pozwala poczuć cudzy wstyd i odetchnąć, ale sięgnijcie też po najnowsze powieści autora. A kiedy go czytacie, miejcie świadomość, że być może tak pisać może dziś tylko Norweg. Dlaczego? Bo nie ma kraju bardziej od Norwegii wspierającego pisarzy. A jak do norweskiej litteraturpolitikk ma się polskie, systemowe olewanie sytuacji twórców?Będzie też o esejach Zofii Zaleskiej „Zaniechanie", do których naprawdę warto zajrzeć, gdy dręczy nas świat pędzący do sukcesu. A co się stało z dziećmi uchodźców, które masowo zapadały w Szwecji na tajemniczy syndrom rezygnacji? (w latach 2016-2017), o czym pisze też polska autorka. Co mówią dorosłe dzieci, które cierpiały na tę chorobę? Czy czyniący dobro lekarze na pewno dobro czynili i dlaczego warto jest w życiu wątpić i się nie zgadzać.A poza tym rusza Klub Książki Morza możliwości!!!! Pierwsza odsłona we współpracy z Wydawnictwem Czarne.🌟 Podcast Morze możliwości możesz wesprzeć na Patronite: (podcast będzie istniał tylko dzięki Słuchaczom) ----------🎬 Montaż podcastu: Alicja Siarkiewicz
--------
1:05:13
--------
1:05:13
#029 Jasny i ciemny Sztokholm oraz bomba polityczna w środku lata
Lato w Sztokholmie, czyli mój prywatny raj oraz… ciemne tajemnice miasta. Sztokholmski stres mieszkaniowy. Sztokholmskie niesprawiedliwości, a także przebudowa centrum miasta, która nie ma końca, innymi słowy: katastrofa Slussen.A co sądzą o tym poeci? I dlaczego Sztokholmczycy to wszystko tak łagodnie znoszą? Czy ma na to wpływ brak burmistrza i rozmywanie się odpowiedzialności za urbanistyczne decyzje? A może to długa tradycja wyburzania i przebudowywania sprawia, że mieszkańcy Sztokholmu uwielbiają swoje miasto, ale nie oczekują, że będzie w nim wszystko funkcjonowało?Czy słyszeliście o XVI-wiecznej dzielnicy Klara, która na początku XX stała się mekką bohemy i miejscem rozpoznawalnym z daleka (dzięki ikonicznej wieży telefonicznej), którą od roku 1951 systematycznie wyburzano przez trzydzieści lat?Tak, Sztokholm jest piękny, rozkoszny i urzekający, ale ma też swoje ciemne tajemnice i złe strony. Podobnie jak ma je moja ukochana Szwecja. Zresztą: czy nie dlatego kochacie szwedzkie kryminały, bo fascynuje Was, że w Bullerbyn może czaić się zło. Tego lata okazało się na przykład, że syn szwedzkiego ministra ds. migracji działa w organizacjach neonazistowskich, przed którymi przestrzega służba bezpieczeństwa. I jest to ten sam minister, który zarzuca imigrantom z trudnych przedmieść, że nie pilnują swoich dzieci, i pozwalają im działać w gangach.Czy tak działa karma?I na koniec: czy miłość powinna się łączyć z idealizacją, czy raczej kochać to widzieć prawdę, nazywać ją i nadal czuć to samo?----------🌟 Podcast Morze możliwości możesz wesprzeć na Patronite: (podcast będzie istniał tylko dzięki Słuchaczom) ----------🎬 Montaż podcastu: Alicja Siarkiewicz
--------
1:02:02
--------
1:02:02
#028 Joga, staycation, książki na lato i staruszkowie w klubie techno
Praktykuję jogę od jakichś siedemnastu lat, a wymagającą, ale wspaniałą ashtangę tylko trochę krócej. Dlaczego to robię? Czy joga to fitness czy mistyka? I dlaczego ciału, a jeszcze bardziej umysłowi potrzebna jest PRAKTYKA. Czy zwiększa uważność? Czy uważność trzeba zwiększać? Staycation, coolcation, slow travel i inne nowe zjawiska wakacyjne! O czym świadczą? Co w nich fajnego? Dwie krótkie i pochłaniające książki, których tematy wcale nie brzmią pociągająco, a już na pewno nieszczególnie radośnie, a które są pełne zachłanności na życie i być może nawet uczą jak żyć.Czytajcie „Żyć szybko” Giraud i „Rok, w którym nie umarłem” Grynberga (a przy okazji: jak się mają te książki do bizantyjskich upodobań w polskim dyskursie literackim?)A także: co robią staruszkowie w belgijskich klubach techno? Czy dwudziestolatka może się bawić z dziewięćdziesięciolatkiem? Czy pani po osiemdziesiątce wypada nosić sztuczne rzęsy i błyszczącą bluzkę? I dlaczego w klubie techno należy wyjąć aparat słuchowy.Oraz: Społeczność Podcasterek – nowy projekt Alicji Siarkiewicz! ”(…) dzięki praktyce jogi i związanym z nią praktykom kontemplacyjnym zyskujemy dostęp do intymnej relacji z własnym ciałem, oddechem, umysłem i poczuciem sensu. To właśnie intymne poczucie łączności z samymi sobą prowadzi nas ku pewności siebie i poczuciu komfortu związanego z tym, kim jesteśmy i co tutaj robimy.” Eddie Stern----------🌟 Podcast Morze możliwości możesz wesprzeć na Patronite: (podcast będzie istniał tylko dzięki Słuchaczom) ----------🎬 Montaż podcastu: Alicja Siarkiewicz🟣 Społeczność Podkasterek - Dla początkujących i tych, co już nagrywają.
Morze możliwości – podcast Katarzyny TubylewiczPodcast dla tych, którzy nieustannie zastanawiają się nad życiem i są go równie nieustannie ciekawi. Tematy społeczne, kulturalne, polityczne i egzystencjalne, o Szwecji, Skandynawii i Polsce, o życiu pomiędzy krajami (rozdzielonymi morzem!), o samoświadomości i kreatywności, o literaturze, i o jodze oraz poszukiwaniach harmonii, i optymizmu wśród chaosu. Zaprasza pisarka, dziennikarka, tłumaczka i kulturoznawczyni Katarzyna Tubylewicz.Możesz wesprzeć ten podcast na Patronite: https://patronite.pl/katarzynatubylewiczMożesz mnie też znaleźć tu:Fb: https://www.facebook.com/KatarzynaTubylewiczofficialInstagram: https://www.instagram.com/katarzyna_tubylewicz/www.katarzynatubylewicz.plMontaż podcastu: Alicja Siarkiewicz