Powered by RND

Układ Sił

Układ Sił
Układ Sił
Najnowszy odcinek

Dostępne odcinki

5 z 331
  • Espresso US - Kolejna awantura o Ukrainę. Czy Trump się wycofa? - Eugeniusz Romer, Kuba Benedyczak
    Donald Trump skrytykował nocny rosyjski atak rakietowy na Kijów. W jego wyniku zginęło 12 osób, a 90 zostało rannych. To pierwszy nalot o tak dużej skali od początku roku. Prezydent Stanów Zjednoczonych zaapelował w mediach społecznościowych do Władimira Putina, by ten powstrzymał się od takich działań. Stwierdził, że atak został przeprowadzony w bardzo złym momencie. Napisał także, że każdego tygodnia wojny ginie 5 tys. żołnierzy i trzeba osiągnąć pokój. Jednocześnie amerykański przywódca dzień wcześniej skrytykował prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który z kolei powiedział, że nie zamierza uznać rosyjskiej okupacji Krymu. Trump odpowiedział, że Zełenski może mieć pokój albo może walczyć przez kolejne 3 lata i ostatecznie stracić cały kraj. Jak stwierdził, porozumienie jest blisko, ale konieczne jest, by człowiek „bez kart w ręce” je zaakceptował. Wypowiedzi Wołodymyra Zełenskiego są głęboko polityczne. Jako przywódca państwa nie może otwarcie uznać aneksji Krymu i innych terytoriów przez Rosję – nie tylko ze względu na interes narodowy, ale również z uwagi na zbliżające się wybory, w których zapewne będzie chciał startować.Zełenski walczy jak lew o sprawę ukraińską, jeżdżąc po świecie i szukając wsparcia nawet u chińskich urzędników niższego szczebla. Zdaje sobie sprawę, że czas działa na jego niekorzyść. Nie prowadzi bezsensownej walki, chociaż możliwe, że zakończy się ona porażką, podobnie jak wysiłki polskiej emigracji po II wojnie światowej.Nie może rozpocząć negocjacji od rezygnacji z Krymu czy czterech obwodów. Musi walczyć do końca. Tymczasem Donald Trump zdaje się akceptować rosyjskie warunki. Dla jego administracji oddanie tych terenów to sprawa drugorzędna wobec innych celów.Czy Ukraińcy by to zaakceptowali? Część społeczeństwa jest zmęczona wojną, ale wielu żołnierzy i ich rodzin nie pogodzi się z takim obrotem spraw. Wielu wróci z wojny okaleczonych, z PTSD, z dostępem do broni, sfrustrowanych i niezdolnych do normalnego życia. Pozostaną z poczuciem, że ich walka była bez sensu- tłumaczy Jakub Benedyczak, analityk ds. Rosji i redaktor Układu Sił. 
    --------  
    11:02
  • Espresso US - Czy Meloni ugłaska Trumpa? - Eugeniusz Romer, Marek Stefan
    Premier Włoch Georgia Meloni spotkała się z Donaldem Trumpem. Celem wizyty było omówienie kwestii ceł, które administracja prezydenta USA nałożyła na Unię Europejską. Na razie stawka wynosi 10 proc., ale za niecałe trzy miesiące może zostać podniesiona do 20. Wcześniej odbyła się już pierwsza runda rozmów na linii Bruksela-Waszyngton, ale negocjatorzy europejscy narzekali, że strona amerykańska nie przedstawiła klarownych oczekiwań. Liczyli, że spotkanie Meloni z Trumpem pomoże to zmienić. Włochy mają znaczącą nadwyżkę w handlu towarowym ze Stanami Zjednoczonymi, wynoszącą ponad 45 mld dolarów. Francja wyraziła obawę, że dwustronne spotkanie stwarza ryzyko podważenia europejskiej jedności. Jednak Komisja Europejska życzliwe odniosła się do podróży Meloni. Włoska premier miała być w stałym kontakcie z Brukselą. Premier Włoch Giorgia Meloni postrzegana jest przez europejski establishment jako polityk mająca szansę dotrzeć do Donalda Trumpa. Jej wizyta w USA przebiegła w dobrej atmosferze, a po rozmowach pojawiły się sygnały, że możliwe jest wznowienie negocjacji nad umową handlową między UE a Stanami Zjednoczonymi.Meloni zaznaczyła, że nie ma mandatu do reprezentowania całej Unii, ale chce doprowadzić do rozpoczęcia rozmów handlowych między Brukselą a Waszyngtonem. Strona amerykańska również wysyła sygnały otwartości, choć nie wiadomo jeszcze, na jakich warunkach.Wśród potencjalnych żądań USA mogą się znaleźć ograniczenia współpracy z Chinami – np. zmniejszenie importu chińskich produktów, blokowanie chińskich inwestycji czy przeciwdziałanie omijaniu ceł przez towary trafiające na rynek amerykański przez Europę.Kolejnym spornym obszarem może być rolnictwo. USA zależy na dostępie do europejskiego rynku dla swoich produktów, często niespełniających unijnych norm. Gdyby do tego doszła jeszcze umowa z krajami Mercosur, unijne rolnictwo znalazłoby się pod ogromną presją. Dlatego choć rozmowy są możliwe, szybkie porozumienie wydaje się mało prawdopodobne- tłumaczy dr Marek Stefan, zastępca redaktora naczelnego Układu Sił.
    --------  
    7:25
  • Rubio: nie będziemy wiecznie zabiegać o pokój na Ukrainie - Eugeniusz Romer, Marek Stefan
    Sekretarz stanu USA Marco Rubio powiedział po rozmowach w Paryżu, że propozycja pokoju na Ukrainie kreślona przez administrację amerykańską spotkała się z dobrym przyjęciem. Jednocześnie stwierdził, że jeżeli rozmowy nie doprowadzą wkrótce do znaczącego postępu w tej sprawie, Stany Zjednoczone wycofają się z prób zakończenia wojny. Minister spraw zagranicznych Rosji Sergiej Ławrow powiedział natomiast, że jego kraj chce współpracować na rzecz usunięcia długotrwałych przyczyn konfliktu.Rubio towarzyszył w Paryżu Steve Witkoff, wysłannik prezydenta Trumpa, który w zeszłym tygodniu spotkał się osobiście z Władimirem Putinem i omawiał z nim sprawę zakończenia wojny. We Francji zostali przyjęciu przez prezydenta Emmanuela Macrona. W spotkaniu wzięli też udział minister obrony Wielkiej Brytanii oraz doradca niemieckiego rządu ds. bezpieczeństwa. Niespodziewanie w Paryżu zjawili się także Adrij Jermak, szef gabinetu prezydenta Ukrainy, minister obrony Rustem Umerow oraz minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha.Wizyta w Paryżu oraz spotkania amerykańskich przedstawicieli z dyplomatami z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji i Ukrainy świadczą o przyspieszeniu działań dyplomatycznych USA. To sygnał wysłany w stronę Moskwy: Stany Zjednoczone nie zamierzają bez końca tolerować braku postępów w sprawie Ukrainy.Rubio zaznaczył, że jeśli nie pojawią się oznaki realnych postępów, USA mogą skoncentrować się na innych priorytetach. To może oznaczać zwiększenie presji na Rosję – zarówno sankcyjnej, jak i politycznej – oraz większą rolę państw europejskich w budowie systemu bezpieczeństwa Ukrainy, być może także w ograniczonym zakresie wojskowym (np. wsparcie wywiadowcze i logistyczne).Równolegle w Waszyngtonie odbyły się rozmowy francuskiego ministera obrony z amerykańskim sekretarzem obrony. Potwierdza to hipotezę o zniecierpliwieniu postawą Rosji - tłumaczy dr Marek Stefan, zastępca redaktora naczelnego Układu Sił. 
    --------  
    7:55
  • Espresso US - Indie chcą wyprzeć Rosję z rynku zbrojeniowego - Eugeniusz Romer, Stanisław Kopyta
    Indie rzucają rękawicę rosyjskiemu przemysłowi obronnemu – pisze Agencja Reutera. Według jej informatorów z tego sektora oraz z indyjskiego rządu, państwowy Export-Import Bank ma otrzymać uprawnienia na udzielanie niskooprocentowanych, długoterminowych pożyczek zagranicznym partnerom, którzy ze względu na zbyt duże ryzyko polityczne lub finansowe nie są w stanie zaciągać konwencjonalnych kredytów. Pieniądze te mają być przeznaczane na zakupy uzbrojenia w Indiach. - Indie przeznaczają około 2% PKB na obronność i są trzecim największym na świecie państwem pod względem wydatków zbrojeniowych – po USA i Chinach. Mimo to wciąż daleko im do drugiego miejsca. Co ciekawe, są także największym importerem broni na świecie, mimo że 70% zapotrzebowania pokrywa krajowy przemysł.Od kilku lat Indie próbują zwiększyć własną produkcję uzbrojenia. W 2022 anulowano zagraniczne kontrakty na sprzęt dla straży wybrzeża, promując zakupy u krajowych producentów. Stworzono też listę priorytetowych produktów do krajowej produkcji, którą cyklicznie aktualizuje się – kolejna rewizja nastąpi w grudniu 2025.Chociaż indyjski eksport zbrojeniowy od 2010 do 2024 wzrósł ponad 30-krotnie, nadal stanowi niewielką część w porównaniu z importem. Przemysł zbrojeniowy cierpi na niską innowacyjność i niedoinwestowanie w badania i rozwój, choć są wyjątki – zwłaszcza wśród małych, dynamicznych firm.Indie oferują dziś m.in. rakiety, małe drony, śmigłowce i ciężarówki – eksportowane głównie do państw Azji Południowo-Wschodniej. Produkcja rodzimego czołgu Arjun MK1 oraz myśliwca Tejas pokazuje jednak, że przemysł wciąż boryka się z wieloma problemami technicznymi i organizacyjnymi.W obliczu ograniczeń technologicznych Indie wciąż opierają się na importowanych systemach – np. francuskich myśliwcach Rafale. Nowe rządowe inicjatywy, takie jak pożyczki dla sektora zbrojeniowego, mogą pomóc w rozwoju eksportu i innowacyjności, ale droga do statusu globalnego eksportera pozostaje daleka- tłumaczy Stanisław Kopyta, współpracownik Układu Sił.
    --------  
    9:10
  • Espresso US - USA grożą: kupujcie u Muska, nie w Chinach - Eugeniusz Romer, Leszek Bukowski
    Jeśli Europa ma wątpliwości czy sieć Starlink firmy SpaceX jest wiarygodna, powinna poczekać na chiński odpowiednik. Wtedy pojawią się prawdziwe powody do niepokoju – powiedział Brendan Carr, przewodniczący amerykańskiej Federalnej Agencji Łączności. W wywiadzie dla Financial Times stwierdził, że „sprzymierzone demokracje zachodnie” powinny skupić się na długofalowym zagrożeniu, którym jest wzrost potęgi Komunistycznej Partii Chin. Europa to łakomy kąsek dla USA i Chin, choć z różnych powodów — szczególnie w kontekście technologicznym. Usługa Starlink Elona Muska obecnie nie ma realnej konkurencji w globalnym dostępie do szybkiego Internetu, choć to może się zmienić.Europa dziś mocno opiera się na amerykańskich technologiach — Google, Microsoft, Amazon dostarczają nie tylko usługi konsumenckie, ale też rozwiązania infrastrukturalne i programistyczne, z których korzysta większość europejskich firm.Z kolei Chiny od ponad dekady budują własną niezależność technologiczną, zwłaszcza w zakresie infrastruktury i oprogramowania. Mimo to nadal są zależne od importu półprzewodników, które produkują głównie firmy z USA, Korei, Tajwanu czy Japonii.Europa jednak nie jest bezsilna. Posiada swoje "klejnoty w koronie", jak holenderski ASML, który ma globalny monopol na maszyny do produkcji najbardziej zaawansowanych układów scalonych. Są też takie firmy jak Nokia i Ericsson, nadal istotne w sektorze sieci telekomunikacyjnych.Od czasu prezydentury Donalda Trumpa i jego nieprzewidywalnej polityki, Chiny coraz mocniej zabiegają o współpracę z Europą. Sojusz technologiczny między Chinami a Europą hipotetycznie mógłby stworzyć przeciwwagę dla dominacji USA- tłumaczy dr Leszek Bukowski, ekspert ds. nowych technologii i redaktor Układu Sił.
    --------  
    9:57

Więcej Wiadomości podcastów

O Układ Sił

Oficjalny kanał magazynu Układ Sił www.ukladsil.pl
Strona internetowa podcastu

Słuchaj Układ Sił, The Daily i wielu innych podcastów z całego świata dzięki aplikacji radio.pl

Uzyskaj bezpłatną aplikację radio.pl

  • Stacje i podcasty do zakładek
  • Strumieniuj przez Wi-Fi lub Bluetooth
  • Obsługuje Carplay & Android Auto
  • Jeszcze więcej funkcjonalności
Media spoecznościowe
v7.16.2 | © 2007-2025 radio.de GmbH
Generated: 5/3/2025 - 4:17:51 PM