Powered by RND

Układ Sił

Układ Sił
Układ Sił
Najnowszy odcinek

Dostępne odcinki

5 z 358
  • Espresso US - Trump wzywa do ewakuacji Teheranu - Eugeniusz Romer, Robert Czulda
    Donald Trump rozważa skierowanie negocjatorów w postaci wiceprezydenta J.D. Vance’a oraz wysłannika na Bliski Wschód Steve’a Witkoffa do rozmów z Iranem. Prezydent Stanów Zjednoczonych ocenił także, odpowiadając na pytania reporterów, że izraelskie ataki na to państwo prędko nie ustaną. Trump wzywa Teheran do powrotu do rozmów z Waszyngtonem ws. programu nuklearnego. Jednocześnie napisał w mediach społecznościowych, że stolica Iranu powinna zostać ewakuowana. - To jest typowa polityka Donalda Trumpa. Podczas jego pierwszej kadencji podobne podejście było widoczne w stosunku do Korei Północnej. Z jednej strony Amerykanie wysyłali lotniskowce i grozili reżimowi wojną, a z drugiej — Trump spotykał się z przywódcą Korei Północnej i ogłaszał wielki sukces dyplomatyczny.Jest to charakterystyczny sposób działania, a zapewne także mentalność Donalda Trumpa: jednocześnie grozić i dawać szansę na uniknięcie eskalacji. Podobnie, moim zdaniem, wygląda to teraz w przypadku Iranu. Z jednej strony Amerykanie deklarują gotowość do porozumienia, ale z drugiej jasno sygnalizują, że brak porozumienia pociągnie za sobą konsekwencje — czyli w ostateczności wojnę.Na razie Stany Zjednoczone formalnie nie dołączyły do tej operacji wojskowej. Gdyby chciały to zrobić, zapewne uczyniłyby to już wcześniej. Niemniej istnieje ryzyko, że w pewnym momencie Amerykanie się włączą. Rozmawiając z Irańczykami, którzy nadal tam mieszkają, słyszę, że panuje wśród nich obawa, iż jeśli izraelskie ataki będą skuteczne. Trump może „poczuć krew” i uznać, że koszty włączenia się w operację powietrzną są na tyle niskie, że warto podjąć to ryzyko by obalić reżim.Podsumowując, nie postrzegałbym polityki Trumpa ani amerykańskiego podejścia w tym przypadku jako długofalowego planu rozpisanego na wiele kroków. Jest to bardziej sposób działania oparty na podejmowaniu decyzji z dnia na dzień- tłumaczy prof. Robert Czulda, ekspert ds. Bliskiego Wschodu.
    --------  
    9:03
  • Espresso US - Rosja chce być mediatorem na linii Izrael-Iran - Eugeniusz Romer, Marek Budzisz
    Irańskie pociski spadły na Hajfę, zabijając co najmniej 8 osób. Izrael zapowiada rychły odwet. Według strony izraelskiej w nocy w jej kierunku wystrzelono mniej niż 100 rakiet, z których 7 dotarło do celu. Tel Awiw twierdzi też, że osiągnął przewagę powietrzną nad Iranem. Jednocześnie informuje, że dokonał egzekucji ważnych oficerów irańskiego wywiadu.Władze Iranu przekazały, że przygotowywana jest ustawa mająca wycofać kraj z Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Teheran wciąż jednak deklaruje, że nie chce jej produkować. W wyniku ataków izraelskich w Iranie do tej pory śmierć miały ponieść 224 osoby, z których, jak twierdzi strona irańska, 90 proc. to cywile. Donald Trump i Władimir Putin rozmawiali telefoniczne ws. wydarzeń na Bliskim Wschodzie. Putin zaproponował, że Rosja może być mediatorem pomiędzy Iranem a Izraelem. Wcześniej rosyjski przywódca odbył też rozmowy przez telefon z premierem Izraela i prezydentem Iranu. Według komunikatu Kremla, w obu przypadkach potępił działania Tel Awiwu. Na czym polega ta reakcja Rosjan? Przede wszystkim mamy do czynienia z wyraźnie asymetryczną oceną sytuacji. W oświadczeniu wydanym przez Kreml podkreślono ofiary wśród niewinnej ludności cywilnej Iranu, który został zaatakowany przez Izrael. Natomiast nie wspomniano ani słowem o ofiarach po stronie izraelskiej. W tym sensie, jeśli mielibyśmy oceniać, po której stronie leży sympatia Moskwy, to jest to jednoznaczne — po stronie Iranu.Jest to istotne przesunięcie w rosyjskiej polityce nie tyle ostatnich tygodni, co ostatnich lat. Do wybuchu wojny na Ukrainie polityka Putina w regionie opierała się w gruncie rzeczy na próbie zachowania pewnego równorzędnego dystansu zarówno wobec świata arabskiego, jak i Izraela. Polityka ta miała charakter dwutorowy: relacje z Izraelem były stosunkowo ciepłe, jednak obecnie uległy znacznemu pogorszeniu. To jest pierwszy element tej zmiany.Drugim istotnym aspektem są ostatnie wypowiedzi Putina, który kontaktował się zarówno z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, jak i z prezydentem Iranu, a także rozmawiał z prezydentem Stanów Zjednoczonych, wykorzystując do tego okazję, jaką były urodziny amerykańskiego przywódcy. Wynika z tego, że Rosjanie są poważnie zaniepokojeni rozwojem sytuacji na Bliskim Wschodzie.W uproszczeniu można powiedzieć, że Moskwa obawia się powtórki scenariusza syryjskiego — a więc destabilizacji i ewentualnego upadku reżimu rządzącego w Iranie. Choć nie wiadomo, czy do tego dojdzie, obawy są wyraźne. W związku z tym Rosja deklaruje gotowość do pośredniczenia w uruchomieniu rozmów, co Putin podkreślał w sobotę, a rosyjska dyplomacja potwierdziła w piątek.Warto dodać, że dziś pojawiły się również pewne groźby ze strony Rosji: wiceminister spraw zagranicznych Segiej Riabkow w rozmowie z agencją TASS stwierdził, że jeśli operacja nie zostanie przerwana, konsekwencją może być pogorszenie się sytuacji bezpieczeństwa Izraela- tłumaczy Marek Budzisz, ekspert ds. Rosji i postsowieckiego Wschodu.
    --------  
    9:36
  • Espresso US - Irańskie obiekty nuklearne w ogniu - Eugeniusz Romer, Witold Repetowicz
    Izrael dokonał ataku powietrznego na Iran. Według Tel Awiwu, 200 samolotów wzięło udział w nalocie na około 100 celów. Iran poinformował, że zginęła część najwyższych dowódców wojskowych, m.in. szef sztabu sił zbrojnych oraz dowódca Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Tel Awiw przekazał także, że agenci Mosadu przed nalotem przeprowadzili szereg operacji mających na celu unieszkodliwienie irańskiego arsenału rakietowego.W nalotach zginęło także sześciu naukowców pracujących nad programem atomowym. To właśnie obiekty z nim związane były głównym celem Izraela. Teheran twierdzi, że prowadzi program wyłącznie w celach pokojowych, jednak Izrael i Stany Zjednoczone uważają, że obawiają się, że chodzi o stworzenie bomby atomowej.W czwartek Rada Gubernatorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej oceniła, po raz pierwszy od 20 lat, że Iran naruszył zobowiązania wynikające z Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Izrael nie jest członkiem tego układu i uważa się, że posiada arsenał głowic nuklearnych.Tel Awiw twierdzi, że Iran w reakcji na naloty wysłał 100 dronów w kierunku Izraela i że wszystkie zostały przechwycone lub unieszkodliwione.Spodziewałbym się eskalacji — oczekuję irańskiej odpowiedzi i nie jestem w tym zakresie optymistą. Uważam, że Iran dysponuje zdolnościami do przeprowadzenia odpowiedzi kinetycznej, a jeśli sytuacja będzie się dalej rozwijać, może także podjąć działania asymetryczne, włącznie z blokowaniem cieśnin. Bardzo prawdopodobne jest również, że Iran, reagując na to uderzenie, zdecyduje się przejść do fazy produkcji broni atomowej.Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że mimo wszystko dojdzie do wznowienia negocjacji i zawarcia porozumienia. Trzeba jednak pamiętać, że Izrael podejmie kolejne działania mające na celu storpedowanie tych rozmów. Izrael z całą pewnością dąży do tego, by negocjacje nie zostały wznowione i by zostały zerwane, a Stany Zjednoczone zostały wciągnięte do wojny- tłumaczy Witold Repetowicz, ekspert ds. Bliskiego Wschodu.
    --------  
    6:22
  • Espresso US - USA wycofują personel z Bliskiego Wschodu - Eugeniusz Romer, Marcin Krzyżanowski
    USA wycofują personel z Bliskiego WschoduStany Zjednoczone wycofają część swojego personelu z państw Bliskiego Wschodu – przekazał prezydent Donald Trump. Ocenił, że wkrótce może być tam niebezpiecznie. Dodał jednocześnie, że Waszyngton nie pozwoli na to, by Iran wszedł w posiadanie broni jądrowej.Agencja Reutera poinformowała natomiast, powołując się na źródła w USA oraz Iraku, że Amerykanie przygotowują się do ewakuacji ambasady w Bagdadzie. Rząd miał też przekazać rodzinom stacjonujących w regionie żołnierzy, że mogą go opuścić. Pojawienie się tej informacji spowodowało wzrost cen ropy naftowej o 4 proc.Stany Zjednoczone prowadziły negocjacje z Teheranem ws. zakończenia irańskiego programu nuklearnego. Strona amerykańska oczekiwała, że Iran całkowicie zrezygnuje ze wzbogacania uranu, na co reżim ajatollahów nie chciał się zgodzić.- To, co Reuters – a w ślad za nim inne agencje prasowe – nazwał „ewakuacją personelu dyplomatycznego”, w rzeczywistości trudno uznać za faktyczną ewakuację. Mamy tu raczej do czynienia ze stopniowym i spokojnym zmniejszaniem liczby pracowników w placówkach w Bahrajnie, Kuwejcie oraz Bagdadzie. Działania te mają związek zarówno z cięciami budżetowymi Departamentu Stanu, jak i – moim zdaniem – z próbą wywarcia presji na Iran przed szóstą rundą negocjacji dotyczących irańskiego programu nuklearnego, która ma się odbyć w najbliższą niedzielę.Negocjacje znajdują się obecnie w kluczowym, krytycznym momencie. Minęło właśnie 60 dni od chwili, gdy Donald Trump postawił Iranowi swego rodzaju ultimatum. W tym czasie nie udało się osiągnąć żadnego przełomu. Zamiast tego mieliśmy do czynienia z dwukrotnym odrzuceniem pisemnych propozycji porozumienia – najpierw przez Iran w odpowiedzi na amerykańską ofertę, a następnie przez Stany Zjednoczone wobec propozycji irańskiej.Niemniej jednak sam fakt, że rozmowy wciąż trwają, należy uznać za sukces. Sądzę, że nawet jeśli niedzielna runda negocjacji nie przyniesie przełomu, proces ten będzie kontynuowany i w ciągu najbliższych kilku tygodni – być może dwóch, trzech miesięcy – uda się wypracować kompromis- tłumaczy Marcin Krzyżanowski, ekspert ds. Bliskiego Wschodu i współpracownik Układu Sił.
    --------  
    8:16
  • Espresso US - Jest szansa na porozumienie handlowe USA-Chiny - Eugeniusz Romer, Łukasz Kobierski
    Stany Zjednoczone i Chiny informują, że osiągnęły porozumienie, które pozwoli na dalsze rozmowy ws. relacji handlowych. Delegacje przez dwa dni negocjowały w Londynie. Sekretarz handlu USA Howard Lutnick powiedział, że Pekin zniesie ograniczenia na eksport minerałów ziem rzadkich i magnesów, Waszyngton natomiast „w sposób zrównoważony”, zrezygnuje z restrykcji wobec chińskiej gospodarki. Nie podał jednak szczegółów. Na razie ustalono pewne ramy prawne przyszłego porozumienia handlowego — przynajmniej tak twierdzą przedstawiciele handlowi Stanów Zjednoczonych i Chin. Do podpisania właściwej umowy wciąż jednak daleka droga. Spodziewałbym się raczej serii mniejszych porozumień sektorowych —małych „dealów”, mówiąc językiem Trumpa — dotyczących konkretnych obszarów, takich jak półprzewodniki czy metale ziem rzadkich, niż jednego dużego, kompleksowego układu handlowego między USA a Chinami.Taka szeroka umowa wydaje się mało prawdopodobna w krótkim czasie. Jej negocjowanie może potrwać miesiące, a być może nawet lata. Tym bardziej, że rywalizacja między Stanami Zjednoczonymi a Chinami nadal się zaostrza. Rynki finansowe zareagowały na informacje o wstępnym porozumieniu w sposób umiarkowany. Indeks CSI300, spółek notowanych w Szanghaju i Shenzhen zakończył środową sesję wzrostem o 0,8%, podczas gdy amerykański S&P500 spadł o 0,2%. Giełdy europejskie zakończyły dzień na lekkim minusie, a azjatyckie na niewielkim plusie. Widać więc, że nie doszło do żadnego wyraźnego wybuchu optymizmu po tych rozmowach- tłumaczy Łukasz Kobierski, prezes Instytutu Nowej Europy.
    --------  
    6:52

Więcej Wiadomości podcastów

O Układ Sił

Oficjalny kanał magazynu Układ Sił www.ukladsil.pl
Strona internetowa podcastu

Słuchaj Układ Sił, Raport o stanie świata Dariusza Rosiaka i wielu innych podcastów z całego świata dzięki aplikacji radio.pl

Uzyskaj bezpłatną aplikację radio.pl

  • Stacje i podcasty do zakładek
  • Strumieniuj przez Wi-Fi lub Bluetooth
  • Obsługuje Carplay & Android Auto
  • Jeszcze więcej funkcjonalności
Media spoecznościowe
v7.18.5 | © 2007-2025 radio.de GmbH
Generated: 6/17/2025 - 8:38:31 PM