Radio Wnet

Radio Wnet
Radio Wnet
Najnowszy odcinek

Dostępne odcinki

5 z 4358
  • Niemcy wracają do rozmów z Rosją. Aleksandra Rybińska: Kanał komunikacyjny nigdy nie został zamknięty
     Aleksandra Rybińska w Odysei Wyborczej Radia wnet wskazuje, że ujawnione przez Die Zeit poufne spotkania niemieckich polityków z rosyjskimi przedstawicielami nie są przypadkowe – to sygnał, że Berlin utrzymuje otwarte kanały komunikacyjne z Moskwą, mimo trwającej agresji na Ukrainę.Jak podkreśla, przeciek do mediów nie musiał być przypadkowy.Die Zeit to tygodnik bardzo blisko związany z Zielonymi – jedyną w Niemczech partią otwarcie antyrosyjską. Myślę, że komuś zależało, by zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo powrotu do dawnych relacji z Rosją–  mówi Rybińska.Choć Matthias Platzeck czy Ronald Poffala nie pełnią już kluczowych funkcji, Rybińska przypomina, że wpływ ich środowisk jest nadal widoczny.Platzeck był już dziesięć razy w Rosji od początku wojny. To nie są ludzie znikąd – to dawne frakcje w SPD i CDU, które nadal mają znaczenie. Oni utrzymują ten kanał, bo uważają, że relacje z Rosją są konieczne i nieuniknione– podkreśla.Jej zdaniem zapewnienia, że „nie rozmawiano o gazie”, są mało wiarygodne.Na spotkaniu był szef rady nadzorczej Gazpromu – trudno uwierzyć, że nie padło ani słowo o energii– dodaje. Jak reagują niemieckie media? „Debata jest zakłamana”Rybińska zauważa, że burza medialna pojawia się tylko wtedy, gdy w sprawę zamieszani są posłowie AfD.W przypadku CDU czy SPD reakcje są znacznie łagodniejsze. Cała debata o Rosji jest w Niemczech zakłamana – po Zeitgenwende nagle wszyscy udają, że przez lata nie prowadzono polityki Russia First– mówi. Przypomina, że popularność Angeli Merkel ponownie rośnie, bo „ludzie tęsknią za stabilnością”.Rybińska wskazuje, że Bundestag w większości sprzeciwił się przekazaniu zamrożonych rosyjskich aktywów na Ukrainę.Jeżeli Europa nie potrafi zabrać pieniędzy mordercy i przekazać ich ofierze, to o jakiej autonomii strategicznej my mówimy? Niemcy boją się rosyjskiego odwetu, bo ich koncerny mają w Rosji ogromne aktywa– mówi.  Jej zdaniem strach przed utratą inwestycji sprawia, że Europa blokuje pomoc finansową dla Kijowa.Rybińska przypomina, że petersburski dialog był tylko jednym z wielu elementów wieloletniej polityki zbliżenia.Niemcy zawsze traktowali Rosję jako wektor swojej potęgi – politycznej i gospodarczej. To dawało im pozycję arbitra w Europie– podkreśla. Jej zdaniem Berlin bardzo chętnie wróciłby do tej formuły, choć dziś politycznie musi to ukrywać.Karol Nawrocki okiem Niemiec: przeszkoda dla TuskaNa koniec Rybińska opisuje, jak niemieckie media postrzegają nowego prezydenta Polski.Karol Nawrocki jest prezentowany jako ktoś, kto nie pozwala Tuskowi być tak proniemieckim, jak by chciał. Ma wetować jego inicjatywy i blokować kurs na Berlin– ocenia.  To – jej zdaniem – tworzy narrację o sporze Polska–Niemcy, który będzie rzutował na najbliższe miesiące w polityce europejskiej./fa
    --------  
    22:00
  • Piotr Naimski – byly pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej
     Polski atom na zakręcie. Piotr Naimski o szansie, opóźnieniach i odwadze politycznejChoć premier Donald Tusk ogłosił sukces – Komisja Europejska zatwierdziła schemat finansowania polskiej elektrowni jądrowej – rozmowa z Piotrem Naimskim pokazuje, jak długa i trudna droga dzieli ten projekt od realnej budowy. Były pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej przyjmuje informację z ulgą, ale bez triumfalizmu. Jak mówi, to ważny moment, choć w normalnym państwie taki krok nie powinien być przedstawiany jako dyplomatyczne zwycięstwo.Zrzymamy się wszyscy, kiedy trzeba Unię Europejską prosić o zgodę na wydanie naszych własnych polskich pieniędzy– komentuje. Dodaje jednak, że w warunkach, w których funkcjonuje europejski system pomocy publicznej, taka zgoda była niezbędna, aby ustawa przeznaczająca 60 miliardów złotych na polski wkład kapitałowy weszła w życie.Dopiero teraz, podkreśla, możliwe są realne rozmowy z instytucjami finansującymi inwestycję. A to właśnie finansowanie, rozłożone na 40 lat, zdecyduje o losie projektu.Naimski zwraca uwagę, że kluczowe decyzje nie kończą się w Brukseli. One muszą teraz zapaść w Warszawie. Za elektrownię odpowiada spółka Polskie Elektrownie Jądrowe, pełnomocnik rządu ds. infrastruktury energetycznej oraz sam rząd. Problem polega na tym, że – zdaniem Naimskiego – obecny model zarządzania projektem nie zapewnia ani sprawności, ani odpowiedzialności.Pełnomocnik powinien działać na poziomie Kancelarii Premiera. Z ministerstwa nie koordynuje się inwestycji tej skali– mówi. Przypomina przy tym własne doświadczenie: to właśnie umocowanie jego urzędu przy KPRM umożliwiło finalizację Baltic Pipe, unikając politycznych i resortowych przestojów. Słowa Naimskiego są tym mocniejsze, że dotyczą projektu atomowego, o którym w całej rozmowie mówi jako o przedsięwzięciu na dekady, nie na jedną kadencję.2036 – termin realny, ale już przesuniętyWedług obowiązującego harmonogramu pierwszy reaktor ma zostać uruchomiony w 2036 roku. Naimski nie uważa tej daty za nierealną, ale zwraca uwagę na istotny polityczny fakt:„Rząd Tuska już opóźnił tę inwestycję o dwa lata. Ten reaktor miał być oddawany wcześniej”.To opóźnienie, dodaje, wynika z braku decyzyjności i niewystarczającej dynamiki działań po stronie państwowego inwestora. Jeśli spółka PEJ nie zacznie w trybie pilnym wzmacniać kompetencji i struktury, przestój stanie się nieuchronny. Najbardziej obrazowy fragment pada, gdy mówi o relacjach z partnerami amerykańskimi.Jeżeli nie będziemy partnerem, oni to zrobią po swojemu, a polski inwestor będzie traktowany przedmiotowo– ocenia.To jasny sygnał: Polska, by mieć realny wpływ na projekt, musi zbudować własny zespół ekspertów i inżynierów, a nie jedynie nadzorować inwestycję „na papierze”.Przyszła luka mocy: węgiel czy gaz?Zanim powstanie elektrownia atomowa, Polska musi zmierzyć się z jeszcze jednym, pilnym wyzwaniem – niedoborem mocy w systemie w drugiej połowie lat 20. i na początku 30.W tym fragmencie rozmowa zmienia ton, stając się niemal alarmistyczna. Naimski wylicza, że stare elektrownie węglowe będą stopniowo wyłączane, a Polska będzie potrzebowała 4–6 gigawatów nowych mocy, co oznacza budowę kilku nowych bloków energetycznych. Tu pada propozycja.Te elektrownie powinny być węglowe. Węgiel z Bogdanki jest dobry i można go ekonomicznie wydobywać– zaznacza.Dlaczego nie gaz? Bo – jak mówi – zwiększanie jego importu ponad miarę jest ryzykowne i kosztowne, nawet jeśli infrastruktura gazowa jest dziś stabilna. Elektrownie węglowe, jego zdaniem, powinny powstawać w miejscach istniejących instalacji – tam, gdzie pozwolenia i infrastruktura już są. Problem polega na czymś innym: taki ruch wymagałby od Polski jednoznacznej decyzji wobec UE.To wszystko da się zrobić, jeżeli Polska okaże realne nieposłuszeństwo wobec decyzji Komisji Europejskiej dotyczących zielonego ładu i ETS-u– zaznacza Naimski. Od razu dodaje, że nie chodzi o żaden polexit, ale o konsekwentną walkę o własne interesy w ramach Unii.Możliwości, które Polska musi wykorzystaćW końcowej części rozmowy Naimski odnosi się do nowej strategii bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych, dostrzegając w niej szansę dla regionu.Ta strategia otwiera duże możliwości dla Polski. Oby rząd wspierany przez prezydenta Nawrockiego potrafił je wykorzystać– mówi.To zdanie domyka całą diagnozę: zgoda Brukseli to dopiero pierwszy krok. Teraz potrzebne są wiedza, kadry, polityczna zgoda i odwaga, by prowadzić inwestycję bez zbędnych opóźnień./fa
    --------  
    19:24
  • Prof. Adam Burakowski: Z punktu widzenia Indii wizyta Putina w Dehli służyła naciskom na USA i UE
    W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim były ambasador Polski w Indiach prof. Adam Burakowski tłumaczy meandry polityki Dehli względem Rosji, Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej.
    --------  
    22:58
  • Piotr Witt: Podwyżki, podatki i gniew Francuzów. Historia zaczyna się powtarzać
    Posłuchaj korespondencji:W „Kronice Paryskiej” Piotr Witt wskazuje na narastające napięcia społeczne we Francji. Jego zdaniem coraz częściej powraca atmosfera przypominająca czasy poprzedzające rewolucję. Już wtedy — jak podkreśla — lud spisywał swoje skargi w „książkach zażaleń”, dokumentach pełnych gniewu wobec niesprawiedliwości podatkowej i ciężarów nakładanych na najbiedniejszych.„Lud był przygnieciony podatkami i taksami” — przypomina Witt, zauważając, że współczesne problemy mają podobne źródła. Najnowsza podwyżka cen gazu i elektryczności obciąży przede wszystkim zwykłych Francuzów, podczas gdy osoby bardzo zamożne prawie jej nie odczują.Witt ostrzega, że wzrost cen energii pociągnie za sobą podrożenie transportu, żywności i usług. Opisuje też unijny nacisk na „konkurencję” w energetyce, który doprowadził do absurdów — podwójnych rur, prywatnych operatorów i braku faktycznego spadku cen.Ważnym elementem frustracji pozostaje także system podatkowy. „Najbogatsi często nie płacą podatków w ogóle” — zauważa Witt, wskazując na masowe rejestrowanie rezydencji fiskalnych poza Francją.Autor przypomina, że kolejne rządy prywatyzowały państwowe monopole — pocztę, kolej, banki, wodociągi — przez co państwo utraciło stałe źródła dochodu. Jednocześnie rosną koszty administracji, szkolnictwa, służby zdrowia i imigracji.Witt podkreśla paradoks współczesnej Francji:„Nigdy nie powstało tyle luksusowych dóbr, a jednocześnie państwo tonie w długach”.Na koniec wraca do historii. W archiwach zachowało się 60 tysięcy książek zażaleń z 1789 roku — dokumentów, które poprzedziły wybuch rewolucji.„Analogie są frapujące” — mówi, sugerując, że współczesna Francja znów staje na niebezpiecznym zakręcie./fa 
    --------  
    8:42
  • Mec. Wąsowski o zawale, przeszukaniach i „demontażu państwa” w sprawie ks. Michała Olszewskiego
     Rozmowa z mecenasem Krzysztofem Wąsowskim pokazuje nie tylko chaos śledczy wokół Funduszu Sprawiedliwości i ks. Michała Olszewskiego, ale przede wszystkim dramatyczny los osób, które stały się świadkami w tym postępowaniu. Najmocniej widać to w historii pana Dariusza – dostawcy sprzętu dla katolickich wydarzeń i osoby współpracującej z fundacją Profeto – który po kolejnych czynnościach służb przeszedł trzeci zawał serca.Wąsowski rozpoczął rozmowę od odczytania wiadomości od pana Dariusza, którego jest pełnomocnikiem:„Cześć Krzysztof, dziękuję za modlitwę. Karetka, nasi kochani czarni, zawał, koronografia nie przyniosła ratunku. Od razu blok operacyjny, byłem już po drugiej stronie, ale dzięki Bogu zyskałem nowe życie znowu. Siedmiogodzinna operacja, cztery bajpasy, 11 godzin respiratora… ale żyję z klatą rozdartą, ale jeszcze Polska nie zginęła”.Mecenas podkreślał, że to skutek kolejnego przeszukania – trzeciego – dokonanego przez śledczych, którzy według jego relacji „pogubili sprzęt”, a następnie wrócili, by szukać go… w samochodzie osobowym.Za trzecim razem tak go zmęczyli, że dostał zawału trzeciego– podsumował.Kilka dni przed rozmową Wąsowski opublikował wpis, który odbił się szerokim echem. Wyjaśniał w nim, że o świcie do jego mandanta ponownie weszła ABW, mimo że akt oskarżenia w sprawie Profeto od miesięcy jest już w sądzie.„Po raz kolejny w tej samej sprawie… pomimo tego, że sprawa trafiła już do sądu! Czego szukali? Dowodów do sprawy, która jest już w sądzie!”– pisał.Najbardziej dramatyczny fragment dotyczył chwili przeszukania:„Podczas tych czynności mój Mandant dostał zawał serca i został pilnie odwieziony do szpitala. Jego stan jest bardzo poważny. Teraz właśnie przechodzi ciężką operację kardiologiczną”.Wąsowski podkreślił w rozmowie, że czynności odbywały się bez udziału adwokata, co uważa za naruszenie standardów procesowych. Adwokat wskazał kolejny absurd w śledztwie: rok po skierowaniu aktu oskarżenia służby wracają, by poszukiwać dowodów, które rzekomo już powinny być zgromadzone.To jest szok. Rok po złożeniu aktu oskarżenia śledczy szukają dowodów. To nowy standard w procesie karnym– powiedział Wąsowski.Od miesięcy stoją też niewykończone budynki projektu Profeto przy ul. Dobrodzieja 8. Ocenia, że instytucje państwowe pozwalają, by obiekty niszczały.Brakowało 8 miesięcy do zakończenia inwestycji. Niech prokuratura to wykończy, żeby się nie zniszczyło… a się niszczy– podkreślił.Nowe zarzuty dla ojca ks. Olszewskiego. „To wygląda na próbę zastraszenia”Wąsowski szczegółowo opisał również sytuację pana Jana, ojca ks. Michała Olszewskiego, którego sprawa – wcześniej umorzona – została wznowiona przez obecną prokuraturę i rozszerzona o nowe, poważne zarzuty.To jest jedna z najcięższych kwalifikacji, za to idzie się do aresztu– powiedział adwokat, opisując zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.Mimo tak poważnego oskarżenia pan Jan otrzymał jedynie 5 tys. zł kaucji i wrócił do domu, co, zdaniem Wąsowskiego, świadczy o instrumentalnym charakterze działań.Jak to inaczej ocenić, jak nie próbę zastraszenia księdza Michała Olszewskiego?– pytał. Co więcej, zatrzymano go bez możliwości zawiadomienia obrońcy.Wąsowski nie ma wątpliwości, że działania wobec Profeto i osób z nim związanych nie są przypadkowe. Wskazał też, że prokuratorzy prowadzący sprawy wokół Funduszu Sprawiedliwości pojawiali się wcześniej w kontrowersyjnych dochodzeniach.Stan psychiczny ks. Michała. Izolacja, zakazy kontaktu, samotnośćAdwokat podkreślił, że najtrudniej jest samemu ks. Michałowi Olszewskiemu, który ma zakaz kontaktu z ojcem, rodziną, prowincjałem, ekonomem zgromadzenia – niemal ze wszystkimi osobami, które mogłyby go wesprzeć.Jak usłyszał o ojcu, powiedział: Oni mnie wykończą. Zapada się w sobie– opisuje Wąsowski. Ksiądz, jak mówi mecenas, radzi sobie jedynie poprzez m.in. modlitwę./fa
    --------  
    20:52

Więcej Wiadomości podcastów

O Radio Wnet

Bądź na bieżąco z treściami publikowanymi na portalu wnet.fm. Nie przegap najbardziej aktualnych wywiadów z ludźmi kultury, politykami, ekspertami od geopolityki i spraw międzynarodowych. To tutaj możesz odsłuchać rozmów z takich audycji jak Poranek Wnet, Popołudnie Wnet czy Kurier w Samo Południe. Zachęcamy też do słuchania Radia Wnet na żywo! Słuchasz? Oglądasz? Wspieraj! zrzutka.pl/wnet Wszystkie programy przygotowywane są przez nasz zespół dziennikarzy.
Strona internetowa podcastu

Słuchaj Radio Wnet, Poranna rozmowa w RMF FM i wielu innych podcastów z całego świata dzięki aplikacji radio.pl

Uzyskaj bezpłatną aplikację radio.pl

  • Stacje i podcasty do zakładek
  • Strumieniuj przez Wi-Fi lub Bluetooth
  • Obsługuje Carplay & Android Auto
  • Jeszcze więcej funkcjonalności

Radio Wnet: Podcasty w grupie

Media spoecznościowe
v8.1.1 | © 2007-2025 radio.de GmbH
Generated: 12/11/2025 - 10:40:00 AM