Radio Wnet

Radio Wnet
Radio Wnet
Najnowszy odcinek

Dostępne odcinki

5 z 4381
  • Czy dojdzie do interwencji USA w Wenezueli? "Trump i Maduro na razie rywalizują na okrzyki"
    Mówi się, że Nicolas Maduro byłby gotowy opuścić Wenezuelę w zamian za całkowitą amnestię - mówi Zbigniew Dąbrowski, prowadzący audycji "Republica Latina" w Radiu Wnet. 
    --------  
    11:19
  • Rusza kolejna edycja Kursu Animatorów Laudato Si
    Szkolenie obejmie m.in. wykład prof. Macieja Nowickiego, byłego ministra środowiska i wiceprzewodniczącego Komisji ONZ ds. Rozwoju Zrównoważonego.
    --------  
    11:14
  • Wild: „Port Polska” to PR. Zmiana nazwy CPK niewykonalna i kosztowna
     Wokół Centralnego Portu Komunikacyjnego – dziś przez rząd nazywanego „Portem Polska” – znów narasta spór. Premier Donald Tusk poinformował o złożeniu sześciu zawiadomień do prokuratury dotyczących nieprawidłowości sprzed zmiany władzy oraz zapowiedział rebranding projektu. W Radiu Wnet do tych deklaracji odniósł się Mikołaj Wild, założyciel i były prezes spółki CPK oraz przedstawiciel stowarzyszenia TAK dla CPK. Już na wstępie Wild zakwestionował wykonalność ogłoszonej zmiany nazwy, wskazując na twarde ramy prawne.Ta deklaracja jest niewykonalna, dlatego że nazwa CPK występuje w ustawie, której zmiana wymaga współpracy z prezydentem. W tym przypadku wątpię, aby premier mógł na to liczyć. To samo dotyczy nazwy spółki oraz pełnomocnika rządu do spraw CPK – to są regulacje ustawowe– wskazał. Jak podkreślił, dodatkowy chaos rodzi rozróżnienie między nazwą programu a nazwą samego lotniska.Plan generalny lotniska został zatwierdzony dla nazwy Port Solidarność. Nazwa lotniska i nazwa programu inwestycyjnego to dwie różne rzeczy. Mówimy tu co najmniej o wprowadzeniu chaosu komunikacyjnego i o działaniu, które trudno oceniać inaczej niż jako marketing polityczny– zaznaczył.Prowadząca zapytała także o sześć zawiadomień do prokuratury, o których mówił premier. Wild zachował dystans, wskazując, że bez znajomości treści trudno o ocenę.Szczerze mówiąc, nic nie sądzę, ponieważ nie wiem, czego dotyczą te zawiadomienia. Należy oczekiwać, że właściwe organy podejmą sprawę. Nie chcę komentować działań organów ścigania– mówił.  Zaznaczył jednak, że mogą one dotyczyć głośnego wątku działki, która, jak przypomniał, nie była bezpośrednio „pod CPK”.Być może wiąże się to z tak zwaną aferą działkową, choć nie była to działka pod CPK, tylko oddalona od Centralnego Portu Komunikacyjnego, o którą spółka wnioskowała do KOWR– mówił.W jego ocenie pozytywną informacją jest to, co padło na konferencji rządu w sprawie dalszych losów tej nieruchomości.Ta działka wróciła do KOWR-u i ma być przekazana w dysponowanie spółki CPK. To byłaby dobra wiadomość, która kończyłaby sprawę o co najmniej podejrzanym, mocno aferowym charakterze– podkreślił.„Zmieniła się tylko nazwa na Twitterze”Wild wrócił też do samej operacji rebrandingu, wskazując, że w praktyce niewiele się zmieniło.Zmieniła się nazwa spółki na Twitterze. Pomimo że wciąż korzysta z adresu cpk.pl, teraz funkcjonuje jako Port Polska. Nie zmieniła się nazwa spółki, pełnomocnika rządu ani program inwestycyjny– zaznaczył. Jak dodał, byłaby to zmiana kosztowna i – jego zdaniem – nieuzasadniona.To przekaz czysto PR-owy i wizerunkowy. Sama zmiana niczego nie wnosi, a byłaby kosztowna, wiązałaby się ze zmianą identyfikacji wizualnej spółki– wskazuje.Zdaniem Wilda w cieniu konferencji rządowej umknął fakt o realnym znaczeniu dla inwestycji.Wczoraj został osiągnięty ważny kamień milowy – złożenie wniosków o pozwolenie na budowę terminala oraz łącznie 19 wniosków dla obiektów towarzyszących– przekazał. Przyznał, że to krok opóźniony, ale istotny.To jest spóźnione o prawie rok, ale ważne, bo za około dziesięć miesięcy można oczekiwać pozwolenia na budowę i rozpoczęcia palowania pod terminal, czyli pierwszego etapu budowy– zaznaczył.Spór o kolej: prędkość kontra realne potrzebyNajostrzej Wild krytykował zmiany w komponencie kolejowym CPK.Na siłę forsowane są decyzje podnoszące prędkość w oparciu o zmyślone dane o skróceniu czasu przejazdu o 40 minut. Realnie mówimy o 10–12 minutach na najdłuższej relacji Warszawa–Poznań– komentował.Na koniec Wild podkreślił znaczenie zaangażowania społecznego w obronie projektu.CPK jest realizowany wbrew początkowym deklaracjom rządzących. To niespotykany przykład zaangażowania społecznego, które realnie wpłynęło na decyzje koalicji rządzącej– mówił. Ostrzegł jednocześnie przed decyzjami zakupowymi, które – jego zdaniem – mogą uderzyć w polski interes.Zakupy pociągów o 30 procent droższych, których prędkość nie będzie wykorzystana i które nie będą produkowane przez polskich producentów, naruszają interes gospodarczy i interes pasażerów– powiedział./fa
    --------  
    12:22
  • Sekcja Lewacka z Wojciechem Cejrowskim - 11.12.2025 r.
    W tym wydaniu audycji nie tylko omówienie aktualnych wydarzeń politycznych, ale i wspomnienia z okresu stanu wojennego. 
    --------  
    48:31
  • Były nauczyciel o sytuacji w szkole w Garbatce-Letnisku
     W Zespole Szkół Drzewnych i Leśnych w Garbatce-Letnisku od kilku tygodni narasta kryzys, który podzielił społeczność szkolną i wywołał szeroką debatę publiczną. Po przeprowadzonej przez samorząd województwa mazowieckiego kontroli, wskazującej na nieprawidłowości finansowe, z funkcji dyrektora zrezygnował wieloletni szef placówki Mirosław Dziedzicki. Jego odejście – oficjalnie motywowane względami zdrowotnymi – nie zakończyło jednak sprawy.Część nauczycieli, absolwentów i sympatyków szkoły publicznie stanęła w obronie byłego dyrektora, kwestionując zarówno okoliczności jego rezygnacji, jak i sposób zarządzania szkołą po zmianach personalnych. W tle pojawiają się zarzuty dotyczące mobbingu, kontrowersje wokół monitoringu, możliwych konfliktów interesów oraz zawiadomienia skierowanego do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Radio Wnet relacjonuje sprawę z Garbatki-Letniska, oddając głos kolejnym osobom związanym ze szkołą.Kolejna rozmowa Radia Wnet poświęcona kryzysowi w Zespole Szkół Drzewnych i Leśnych w Garbatce-Letnisku odsłania nowe, poważne wątki. Gościem audycji był Piotr Tomczak, były nauczyciel tej placówki, który – jak sam podkreślał – dziś może mówić otwarcie, ponieważ nie jest już jej pracownikiem. Jego relacja dotyczy zarówno atmosfery panującej w szkole, jak i konkretnych działań administracyjnych oraz możliwych konfliktów interesów.Tomczak wrócił do momentu, gdy rozpoczynał pracę w szkole, opisując wieloletniego dyrektora Mirosława Dziedzickiego jako osobę, która cieszyła się autorytetem wśród uczniów i nauczycieli.Pan dyrektor otworzył nowy kierunek architektury krajobrazu, który do tej pory w szkole nie funkcjonował. Dał się poznać jako osoba, która emanuje energią pozytywną. Człowiek uśmiechnięty, uwielbiany przez młodzież, będący dla nich ideałem– wspomina w rozmowie z Magdaleną Uchaniuk.Były nauczyciel zaznaczył jednak, że po odejściu dyrektora sytuacja w szkole, obserwowana już „spoza murów”, wygląda zupełnie inaczej.Nie mam lęku przed wypowiadaniem się, bo nie jestem już pracownikiem, a myślę, że w tej sytuacji, która jest, panuje lęk i taki mały terror– ocenia.Mobbing i ankieta ZNPJednym z najpoważniejszych wątków poruszonych w rozmowie były zgłoszenia dotyczące mobbingu. Tomczak przypomniał, że jeszcze w czasie jego pracy w szkole Związek Nauczycielstwa Polskiego przeprowadził ankietę wśród pracowników.Wyniki były druzgocące. Jako główny duch sprawczy pojawia się pani Cichawa-Grabowska. To wszystko było opublikowane przez media– zaznacza.Jak dodał, sprawa nie jest zamknięta, ponieważ w sądzie w Radomiu ma toczyć się postępowanie dotyczące zarzutów mobbingowych. Szczególnie mocno wybrzmiał fragment dotyczący kondycji psychicznej nauczycieli.Z ankiety wynikało, że wśród nauczycieli pojawiały się także deklaracje dotyczące myśli samobójczych – według relacji rozmówcy dotyczyło to około dwunastu–trzynastu procent pracowników, z czego część osób doświadczała takich myśli często, a część sporadycznie. W jego ocenie był to sygnał alarmowy, który wymagał natychmiastowej reakcji.Tomczak zwrócił uwagę, że o wynikach ankiety wiedziały struktury związkowe, w tym władze ZNP, jednak – jak twierdzi – nie podjęto realnych działań.Monitoring i interwencja PIPKolejnym spornym tematem była instalacja monitoringu w szkole. Według byłego nauczyciela system został wprowadzony z naruszeniem prawa oświatowego.Monitoring w szkole reguluje prawo oświatowe. Został założony z pominięciem Rady Rodziców, bez oznakowania i bez poinformowania uczniów o zakresie działania– mówi. Sprawa trafiła do Państwowej Inspekcji Pracy.Otrzymałem informację, że monitoring był zamontowany z pominięciem przepisów prawa. Wyłączono obserwację sal gimnastycznych i usunięto podgląd z ekranów w gabinecie pani dyrektor, gdzie na żywo oglądano dzieci i nauczycieli– opisuje.Fundacja, szkolenia i zawiadomienie do CBANajdalej idące zarzuty dotyczyły działalności Fundacji Instytut Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego. Tomczak opisał swoje wątpliwości związane z funkcjonowaniem fundacji na terenie szkoły.Okazało się, że w KRS fundacji jako członek zarządu widnieje pani Cichawa-Grabowska, a drugim członkiem była jej sekretarka. Prezesem był generał Pacek– mówi.Były nauczyciel zwrócił uwagę na szkolenia organizowane w szkole.Pani dyrektor jako członek zarządu fundacji przeprowadzała w szkole szkolenia finansowane przez władze województwa mazowieckiego. To jest ewidentny konflikt interesów– stwierdza. Jak dodał, sprawa została zgłoszona do Centralnego Biura Antykorupcyjnego.Skierowałem zawiadomienie do CBA półtora roku temu. Poinformowano mnie, że czynności trwają, ale nie mam wiedzy o ich zakresie– dodaje.W końcowej części rozmowy Piotr Tomczak odniósł się do zarzutów formułowanych wobec byłego dyrektora szkoły i szerzej, do sposobu zarządzania placówką.Do pracy z dziećmi trzeba mieć serce. Szkoła nie jest miejscem na biznes ani na politykę. Trzeba mieć wykształcenie pedagogiczne i doświadczenie– komentuje.Jego zdaniem odpowiedzialność za kwestie administracyjne była jasno przypisana.Czy dyrektor ma liczyć papier toaletowy i płyn do mycia naczyń? Za administrację odpowiadała pani Cichawa-Grabowska. To były jej kompetencje– mówi./fa
    --------  
    17:35

Więcej Wiadomości podcastów

O Radio Wnet

Bądź na bieżąco z treściami publikowanymi na portalu wnet.fm. Nie przegap najbardziej aktualnych wywiadów z ludźmi kultury, politykami, ekspertami od geopolityki i spraw międzynarodowych. To tutaj możesz odsłuchać rozmów z takich audycji jak Poranek Wnet, Popołudnie Wnet czy Kurier w Samo Południe. Zachęcamy też do słuchania Radia Wnet na żywo! Słuchasz? Oglądasz? Wspieraj! zrzutka.pl/wnet Wszystkie programy przygotowywane są przez nasz zespół dziennikarzy.
Strona internetowa podcastu

Słuchaj Radio Wnet, Dział Zagraniczny i wielu innych podcastów z całego świata dzięki aplikacji radio.pl

Uzyskaj bezpłatną aplikację radio.pl

  • Stacje i podcasty do zakładek
  • Strumieniuj przez Wi-Fi lub Bluetooth
  • Obsługuje Carplay & Android Auto
  • Jeszcze więcej funkcjonalności

Radio Wnet: Podcasty w grupie

Media spoecznościowe
v8.1.2 | © 2007-2025 radio.de GmbH
Generated: 12/12/2025 - 4:49:45 PM