#219 Radka Janowska-Lascar. Z miłości do literatury.
Odcinek #219, w którym w czasie Literackiego Sopotu 2025 rozmawiam z Radosławą Janowską-Lascar, tłumaczką literatury rumuńskiej o brzemieniu słów i o tym jak wiele w naszym życiu zmienia miłość do L jak literatury. Siedząc w GOYKI 3 Art Inkubatorze wracamy wspomnieniami do R jak Rumunii lat 90-tych i do S jak studenckich czasów w Krakowie, gdy P jak przypadek zmienił bieg historii. Radka opowiada anegdotę o wielu L jak listach, które posegregowała według J jak języków. Okazuje się, że w jeden z nich był S jak szczególny. Zdradza też patent na tłumaczenie literatury według Kazimiery Iłłakowiczówny i opowiada, jak sama dokonuje literackich wyborów. Wchodzimy w tłumaczeniowe wszechświaty wielu powieści. I w konstelacje opowieści też wchodzimy.Zaglądamy do wielu książek, między innymi do powieści Dana Lungu, „O dziewczynce, która bawiła się w Boga”, do „Dni króla” Filipa Floriana, czy do „Tajemnic chińskich samochodzików” Florina Irimii. P jak płyniemy przez narracje o S jak samotności, N jak nostalgii, O jak obcości i przyglądamy się Rumunii przez pryzmat kumulacji wielu epok w jednym czasie. Jest też Jest o U jak uwiarygodnianiu powieści, P jak prowincji i wyrabianiu sera w górach. Na koniec sprawdzamy, ilu A jak autorów czeka w szufladce i kto jedzie w dresie na urlop do Transylwanii.
--------
47:42
--------
47:42
#218 Jakub Ćwiek i "Tewila Bambi". Spacer z autorem w poszukiwaniu literackich podwójności.
Odcinek #218, w którym w czasie Literackiego Sopotu 2025 rozmawiam z Jakubem Ćwiekiem o jego 20 latach pracy pisarskiej i o nowej powieści „Tewila Bambi”. Idziemy z Monciaka do GOYKI 3 Art Inkubatora, żeby usiąść w zaciszu i porozmawiać o P jak podwójnościach. Jeszcze w drodze pytam Jakuba, czy jest zadowolony z M jak miejsca, w którym jest.Gość odcinka ujawnia, że wiele razy głupio ryzykował i wiele razy wychodził na P jak prostą.Wchodzimy w historię nowej powieści "Tewila Bombi", Jakub opowiada o S jak sile tytułu tworzonego z rzeczowników. A fabuła książki? Dostajemy podwójną opowieść o życiu, z której jasno wynika, że za mało z sobą rozmawiamy o doświadczeniach, tych łatwych i tych trudniejszych. Pytam Jakuba jak pracował nad uczciwym oddaniem emocjonalności swoich bohaterek.Autor odpowiadając przypomina o ważnej roli jaką w jego pisarskim uniwersum pełnią B jak beta readerzy.Pojawia się R jak rodzeństwo i B jak „Balladyna” Słowackiego - tematy, które rezonują w literaturze od lat. I przyglądamy się A jak autorskiej uczciwości i rodzinnym W jak więzom. Wychodzi na to, ze dużo więcej wybaczamy tym, z którymi jesteśmy spokrewnieni. Wybaczamy im, ponieważ tak wypada, ponieważ musimy. Linkujemy powieść "Tewila Bambi" z "Topielą", jedną z poprzednich książek autora i zderzamy z sobą różne obrazy P jak powodzi. Na koniec okazuje się, że warto dotrzymywać O jak obietnic, a w świecie spotify’a być winylem.
--------
59:05
--------
59:05
#217 Karolina Morawiecka. „Potrójny blef” czyli dobre cosy crime
Odcinek #217, w którym z Karoliną Morawiecka idziemy na spacer do jednego z krakowskich parków.Rozmawiamy o powieści „Potrójny blef”. „Zaczyna się tak, jak powinien zaczynać się kryminał. Jest mięso”- zaczyna rozmowę autorka. Dopytuję dlaczego J jak jedzenie jest ważne w tej opowieści i czy Konstancja T jak Tatarewiczówna mogłaby być wnuczką T jak Tatarkiewicza. Uciekamy razem z bohaterką przed społecznymi K jak konwenansami i wpadamy na Ś jak śledczego: Ewarysta Grzebinogę. Karolina przyznaje, ze sięgnęła po B jak bohaterów, o których dziś nikt nie pamięta. Trafiamy do P jak pensjonatu na Pieskowej Skale i wpadamy w C jak czas przeszły- do dwudziestolecia międzywojennego. Jest Z jak zbrodniarz, J jak jadłospis, H jak hrabina, K jak kalki z Agathy Christie i różne rodzaje B jak blefów. Jest też W jak Witkacy, H jak hucuł w klozecie. I jest powiedzenie Piłsudskiego: „pierdel, serdel, burdel”. Razem z Konstancją sięgamy po książkę, która nas bulwersuje i próbujemy uwolnić się z G jak gorsetu. Okazuje się, że więcej W jak wolności mają S jak służące chłopki. Wracamy do P jak pisania Karoliny. Dopytuję, jak pisząc R jak retro kryminał nie upupić się językowo. Pojawiają się nagle dwa Z jak zeszyty pomysłów i podstawowa Z jak zasada: w porze obiadu się nie zabija.
--------
41:19
--------
41:19
#216 Sylwia Góra - „W stronę Anny. Opowieść o Annie Iwaszkiewicz”
Odcinek #216, w którym w Krakowie rozmawiam z Sylwią Górą o Annie Iwaszkiewicz.Idziemy „W stronę Anny”, wchodzimy w opowieść B jak biograficzną. Poznajemy H jak Hanię - dziewczynkę i późniejszą, dojrzałą kobietę - Annę. Wczytujemy się w jej D jak dzienniki. Jest I jak intymność, syndrom O jak oszustki, W jak wykształcenie, M jak matka.I zastępcza matka jeszcze.Dużo mówimy o historii Z jak zdrowia Anny, sporo dowiadujemy się ze szpitalnej K jak kartoteki.Wracamy do jej pobytu w T jak Tworkach. Jest S jak stan katatonii, terapia I jak insuliną, Z jak załamanie. Zastanawiamy się, co spowodowało, że żona Iwaszkiewicza nie została P jak pisarką ani T jak tłumaczką pełnowymiarową.Okazuje się, że Anna Prousta tłumaczyła zupełnie inaczej niż Boy-Żeleński.To jej pierwszej B jak Baczyński dawał swoje teksty do czytania. Rozmawiamy o sytuacji kobiety w XX wieku. Pojawia się R jak religijność i wielu S jak spowiedników. Jest też F jak fascynacja i M jak Maria Morska. Na puentę mamy G jak gorzkie zdanie o życiu obok życia.
--------
52:08
--------
52:08
#215 Antonina Tosiek. Laureatka Nagrody im. Szymborskiej i wiersze jak "Żertwy"
Odcinek #215, w którym w Pałacu Potockich w Krakowie rozmawiam z Antoniną Tosiek, laureatką XIII edycji Nagrody im. Wisławy Szymborskiej.Zaczynamy od sprawdzenia, czy kilkanaście godzin po otrzymaniu N jak nagrody poetka już w ten fakt uwierzyła. Podejmujemy wątek Z jak zniknięcia - pierwsze "Żertwy" wyparowały przecież z komputerowego dysku. I nawet w chmurze ich nie było. Ale dla poezji, jak się okazuje - to czasem dobrze.Otwieramy drugie „Żertwy” i wpadamy w książkę o T jak trosce buntowniczej. Stawiamy ją w kontrze do czułości, widzimy w niej S jak superbohaterską siłę. Jest B jak ból, P jak praca opiekuńcza, U jak uświęcające poświęcenie i głaskanie kogoś po policzku. Jest też o S jak starości- bez tabu i wprost. Pojawia się O jak opowiadanie pełne granicznych doświadczeń i wspólne dzielenie się historiami. Niesie nas każde Z jak zdanie o tym, czym jest poezja: O jak obrabianiem wrażeń w języku i najbardziej S jak suwerenną i wymagającą formą literatury. Zgadzamy się, że czasem tylko wiersz ma uzasadnienie.POST SCRIPTUM: W tym odcinku znajdziecie też kilka N jak niespodzianek, spotkacie się w kuluarach z Michałem Rusinkiem i będzie też duży reporterski F jak fragment prosto z gali wręczenia XIII Nagrody im Wisławy Szymborskiej.
O książkach, które czytam, przeczytałem, chciałbym przeczytać. O ludziach, którzy te książki piszą, tworzą. O rynku książki, literackich festiwalach, wydarzeniach. O tym co związane z literaturą - subiektywnie, alfabetycznie, w podcaście.Między odcinkami warto śledzić mnie na FB: https://cutt.ly/TjxngXoWięcej o mnie na www.lukaszwojtusik.pl